Przygotowanie udanego ciągu dalszego modnego filmu to zadanie nieprzystępne i nie zawsze osiągalne do realizacji. Tymczasem Sylwestrowi Chęcińskiemu udała się ta sztuka aż dwa razy. „Nie ma potężnych", druga opowieść o losach rodzin Karguli i Pawlaków, broni się należycie jak „Sami swoi". Nad wyraz,teraz wejdzie dziadek i będzie naprawiał radio… „Nie ma solidnych" było w zamierzeniu reżysera Sylwestra Chęcińskiego i scenarzysty Andrzeja Mularczyka kontynuacją współczesną, osadzoną w realiach polskiej wsi lat 70. Ubiegłego stulecia. Nic dziwnego, iż i od strony muzycznej formuła wybrana w „Samych swoich" poprzez Wojciecha Kilara wymagała aktualizacji. Andrzej Korzyński, za każdym razem otwarty na świeże trendy i brzmienia, sprawdził się tutaj nadzwyczajnie. „Nie ma mocnych" to konwencjonalne dzieło artysty z tego okresu – pełne szerokich, bajkowych smyczków, pop-rockowych rytmów i wszechobecnego piana Fendera. W finalnym obrazie znalazła się tylko część motywów przygotowanych poprzez Korzyńskiego. Tutaj obecne są wszystkie, łącznie z tymi dotąd nieznanymi – w pełnych, kompletnych wersjach. Nagrania z filmu „Nie ma mocnych" ukazują się na płycie po raz pierwszy, zremasterowane z oryginalnych taśm z archiwum wrocławskiego Centrum technice Audiowizualnych CeTA. W książeczce dołączonej do płyty znalazł się szkic pióra Łukasza Maciejewskiego, a także fotosy z planu zdjęciowego. Płyta kontynuuje wspólną serię wydawniczą CeTA i GAD Records, przedstawiającą najciekawsze nagrania muzyki filmowej z archiwów dawnej Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu – ukazały się w niej m.in. Kompilacje Adama Walacińskiego z serialu „Czterej pancerni i pies" czy kompletna ścieżka dźwiękowa Wojciecha Kilara z „Samych swoich".
Opinie i recenzje użytkowników
Dodaj opinie lub recenzję dla Nie ma mocnych (Original Motion Picture Soundtrack). Twój komentarz zostanie wyświetlony po moderacji.